poniedziałek, 4 lipca 2016

Ozdabianie naszej sali weselnej.

Pomimo tego , że wczoraj minął miesiąc od naszego ślubu przez po poludniowe zmiany w pracy i chęć robienia czegoś więcej niż siedzenie przed komputerem nie zdążyłam dodac wszystkich zdjęć z tegorocznego wyjazdu do Polski , który zawsze jest za krótki! Ba ! nawet polowy ale to i dobrze ;) wyjazd takjakby się przedłuża... no tak dla mnie w wyobrażeniach , pamiętam tamte dni pełne słońca bo u nas ich nie ma. Ale koniec narzekania :)
Teraz o czyms fajnym.Ja nadal wspominam wesele , codziennie :) i będe już tak cały czas , znając siebie ;).Dzisiaj będzie o ozdabianiu naszej sali weselnej.Sale ozdabialiśmy sami... a właściwie to całą rodziną :) Wyobrazenie jak to ma wyglądać miałam od dawna , pozamawiałam rzeczy , dopilnowałam żebym miała dosłownie wszystko , żeby efekt się udał taki jak sobie wymarzyłam i był! idealny! piękny cudowny!!! serio. Odrobina natury ( mech , drewniane podstawki pod sloiki z kwiatami i świecami , drewniane podstawki na imie i nazwisko, juta  i szczypta koronki ) niby nie wiele ale efekt przepiękny , taki mój wymarzony.Z tego jestem najbardziej dumna , że dopiełam na ostatni guzik i było tak jak z marzeń.Miło było to , że każdy chciał pomagać , zdjednoczyliśmy się dzięki temu też bardziej.Było super :)

Tak wyglądała ozdobiona ale jeszcze przed weselem:













tak w czasie ale jeszcze nie wieczorem! a wiadomo , że gdy świece zapłoneły było najpiękniej :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz