czwartek, 30 czerwca 2016

Urodziny Agaty.


Hej. Nareście udało mi się być na urodzinach moje przyjaciółki Agaty.Wprawdzie nie robiła żadnej imprezy ale spotkałyśmy się w kawiarni na pogaduchach i ciastku i też było super. Ostatni raz na jej urodzinach byłam 5 lat temu! przed samym moim wyjazdem do Irlandii pamiętam to dokładnie , bo robiłyśmy wtedy wspólną impreze taką pożegnalno- urodzinową ;)
W tym roku urodziny jej wypadły w niedziele.Na szczęście kawiarnia była normalnie otwarta więc to było super ale... nie zaszalałam z opakowaniem na prezent i kartką bo po przeszukaniu całej Włodawy a raczej marketów bo papiernicze były pozamykane znalałam torebke ... taka dla babci na urodziny no i musiała wystarczyc;) dobrze że prezent był szybko wypakowany ;)
kartka też nie była szczytem marzeń ;) ale ważne były nasze szczere życzenia.
Posiedziałyśmy razem z dobre dwie godziny , znajdłyśmy deser i chociaż nadrobiłyśmy nasze zaległości bo się nie widziałyśmy strasznie długo.Tak naprawde noc by było mało ale i z dwóch godzin też się bardzo cieszyłam :)












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz