poniedziałek, 30 listopada 2015

Andrzejki cz.2

Andrzejki. cz 1

Pierwsza impreza w ' naszych ' czterech kątach... no dobra pierwsza od kąd zamieszkaliśmy SAMI :))
Andrzejki w Irlandii nasze drugie spędzane ;)
Było małe grono jak zwykle , tych najlepszych ;)
Ciasteczka z wróżbami przezemnie pieczone miało być lanie wosku ale co tam Karol sobie odpuścił ;)
Usmiałam się za wszystkie czasy , było super.

piątek, 27 listopada 2015

Sukienka w róże.

Bedąc na zakupach trafiłam na piękną sukienke , która odrazu rzuciła mi się w oczy.
Wiedziałam że musze ją przymierzyć i już ze mną została ;)
ostatnio nałożyłam ją przy okazji wyjazdu nad morze w pełnej okazałości pokaże ją w nastepnym
wpisie andrzejkowym :)

wtorek, 24 listopada 2015

Późna jesień.

Kilka dni temu pogoda nas bardzo miło zaskoczyła i pojawiło się piękne słońce ,wiedziałam że to nie powtórzy się predko także szybciutko wybraliśmy się na spacer aby wykorzystać tą świetną pogode.

poniedziałek, 23 listopada 2015

Howth cz.2

Howth.cz1

Howth zawsze będzie mi się kojarzyło z pierwszym przyjazdem do Irlandii , ponieważ właśnie tam pojechałam na pierwszą wycieczke z siostrą , zdjęcia mam jedynie w albumie tak kiedyś mi tak gineły te w plikach ;)
ze słynnym fish and chips z gorącą czekoladą po długim spacerze , zmarzniętych palcach ;)
Ale przedewszystkim fajnym kliamacie , małe portowe miasteczko , warto pojechać byłam właśnie tam dzisiaj nie poraz pierwszy i nie poraz ostatni właśnie tam chciałabym zabrać moich rodziców , gdy wreście mnie odwiedzą.

niedziela, 22 listopada 2015

W domowym zaciszu.

Tak bałam się tego listopada miałam jakieś dziwne przeczucie że nie będzie to dobry miesiąc a tak się bardzo mysliłam.Weszłam w ten miesiąc dosyć niepewnym krokiem...pewnie z tąd ten niepokój ... mało światła , spowodowało u mnie smutek i brak radości... ale rozejrzałam się wokół zobaczyłam ile piękna jest wokół i przypomniałam sobie że najważniejsze jest  to  jak my postrzegamy rzeczywistość możemy jej wady przewrócić w zalety lub też dostrzegać same złe strony...
Przyjrzałam się tym dobrym stronom.... a oto one :))
- kiedy jak nie właśnie w te któtkie listopadowe dni pije gorącą czekolade , która spawia że na sercu robi się milej , zajadamy się gęstymi kremo zupami , mamy tyle czasu na pieczenie domowych smakołyków :)
- doceniamy koty sąsiadów , ich miękką sierść , pomiałkiwanie o smaczny kąsek.
- celebrytuje każdą wybitą kawe / herbate z ulubionego kubka
- jest to też czas  by przemyśleć ,zwolnić tempo... a ja to przecież kocham.
- cudowne ramiona tulą mnie co wieczór  te chwile w listopadzie też jeszcze bardziej celebrytuje :)
- w listopadzie zrobiliśmy też pierwsze przemeblowanie od wieelu lat , nigdy nie lubiłam zmian a tu prosze tak kojąco to na mnie zadziałało uwielbiam teraz nasze kąty wreście czuje się tu jak w domu ;)


Wróciłam z małym postanowieniem ponownego chwytania chwili na zdjęciach , myśle o co miesięcznym phone mixie ;)

z myślą chwytania chwili mam pierwsze codzienne zdjęcia :)