poniedziałek, 26 maja 2014

Rowerami po parku

U mnie 3 nad ranem a ja nadal nie spie! ba! ja dodaje zaległą notke na bloga ;). Tak to jest , jak się lubi siedzieć po nocach...
Mimo pogody udało nam się wybrać na planowaną od dawna wycieczke.Plan był prosty ale jakze przyjemny. Wypożyczyliśmy rowery i śmigaliśmy po wielkim parku. Łono natury to jest to co kochamy najbardziej dlatego też uśmiech nie schodził nam z twarzy. Najlepsze w tym parku jest to , że można spotkać tam sarny no i spotkaliśmy . Nie jedną nie dwie ale stado! z rowerami przez trawe i podziwiać. Poźniej okazało się , że są oswojone , wyciągnełam pyszności z plecaka i poczęstowałam je;) Na początku bałam się nie powiem no bo to przecież dzikie ! sarny no i tyle naraz... później zobaczyłam , że one boją się mnie jeszcze bardziej.Wtedy strach minął :) A w głowie narodził się pomysł na sesje fotograficzną z nimi w roli głównej... ale o tym , gdy już będzie zrealizowane.