poniedziałek, 15 lutego 2016

Marynarka w kratke.

W dzisiejszym poście rządzi marynarka z Zary z ostatniego chiuchlandowego łupu :)
Nie jest to jeszcze 100 procentowo zestaw dla mnie idealny , bo bluzka do której mi ona pasuje akurat była w praniu.Następnym zestawem będzie zestawienie jej z pewną czerwoną sukienką która mam w szafie z dobre 3 lata . O dziwo po zrobieniu gruntownych porządków w szafie mam więcej chęci do eksperymentowania z łączeniem ubrań ba! ja nie mogę się doczekać każdego ranka tego momentu w którym wybieram ubranie na dany dzień :) Bez dwóch zdań ta marynarka to element garderoby na który nie zdecydowałabym się kilka miesięcy temu. Wtedy królował w mojej szafie jeszcze styl sportowy w którym się dobrze czułam ale jednak zawsze wpadały mi w oko zestawy dziewczyn ubranych nieco eleganco a bardzo kobieco.Z wygody ze względu na prace nie widziałam potrzeby zeby wybierac taki styl elegancki na codzień i tu był błąd.Dojrzałam do codziennego malowania jak i do zmiany garderoby to był naprawde strzał w 10 siątke tak świetnie nie czułam się sama ze sobą od dawna a nawet nigdy... teraz wiem jedno praca nie może rządzić twoją garderobą, napewno nie w całości lubisz spódnice? to je noś latem jak i zimą jedynie co musisz zmienić to grubość rajstop.
Już nie chowam się pod daszkiem czapki z pracy , z uśmiechem patrze w lustrzo i wogólne często w nie patrze bo kiedyś  tego unikałam...Mało tego teraz dostaje sporo komplementów na temat mojego wyglądu czuje się pewniej i to chyba widać! :))


             - uwielbiam w niej piękne guziki i orginalną krate 
        wydaje mi się że idealnie pasuje zarówno na codzień , jednak po zdjęciach widze ,że z bluzką 
  włożoną do środka wygląda lepiej i bardziej "na luzie" do obcasów jak i do sukienek :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz