Na przystanku czekali na mnie współlokatorzy z tortem , winem i rozspiewanym sto lat :) bardzo miła niespodzianka.W domu była kolejna...na całym naszym osiedlu była awaria prądu.A więc impreza odbyła się w romantycznym klimacie przy świeczkach haha bez ogrzewania ciepłej wody i kuchenki.Doszło do tego że mieliśmy wyprobowywać kanapy w salonie i spać razem w pokoju bo tam było najcieplej;) prąd włączyli o 2 i każdy poleciał pod prysznic ;)).
Etykiety
- 12 miesięcy (2)
- 12 niecodziennych rzeczy. (1)
- codzienność (71)
- Fotografia (18)
- Ja w Karolkowym obiektywie :) (26)
- LISTA MARZEŃ (1)
- Minimalizm w moim wykonaniu (6)
- Phone mix. (9)
- Podróże (49)
- Projekt 52 (24)
- ŚLUB (4)
- ubraniowo (5)
- Wolny czas w Irlandii (99)
czwartek, 25 lutego 2016
24 lata .
Wczoraj skończyłam 24 lata.Tak się zakręciłam że myślałam że urodziny wypadają dzisiaj! Nawet zapisałam na ten dzień sobie wolne ! Tym sposobem urodziny spędziłam w pracy na zmianie po poludniowej.Nie mogłam wytrzymać do końca , więc zwolniłam się dwie godziny wcześniej .
Na przystanku czekali na mnie współlokatorzy z tortem , winem i rozspiewanym sto lat :) bardzo miła niespodzianka.W domu była kolejna...na całym naszym osiedlu była awaria prądu.A więc impreza odbyła się w romantycznym klimacie przy świeczkach haha bez ogrzewania ciepłej wody i kuchenki.Doszło do tego że mieliśmy wyprobowywać kanapy w salonie i spać razem w pokoju bo tam było najcieplej;) prąd włączyli o 2 i każdy poleciał pod prysznic ;)).
Na przystanku czekali na mnie współlokatorzy z tortem , winem i rozspiewanym sto lat :) bardzo miła niespodzianka.W domu była kolejna...na całym naszym osiedlu była awaria prądu.A więc impreza odbyła się w romantycznym klimacie przy świeczkach haha bez ogrzewania ciepłej wody i kuchenki.Doszło do tego że mieliśmy wyprobowywać kanapy w salonie i spać razem w pokoju bo tam było najcieplej;) prąd włączyli o 2 i każdy poleciał pod prysznic ;)).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz