Przywitała nas z rana piękna pogoda więc byliśmy pozytywnie nastawieni na zwiedzanie :) Na pierwszy ogien wybraliśmy się zobaczyć słynny metronom , dobrze że go nie zostawiliśmy na dzień ostatni bo jednak z walizka pod górke nie było by łatwo ;)
Trzeciego dnia postanowiliśmy się wybrać na nowe miasto takby zaliczyć naprawde całą Prage :)
Niestety po przebyciu na miejscu okazało się że tak naprawde nie ma po co tam jechać :P
Do zwiedzania właściwie nie było nic poza kościołem , który jako jedyny został odbudowywany po 2 wojnie światowej i kolejnej wieży dzwonnicowej... ale mimo to uważam że dobrze że się tam wybraliśmy ponieważ to raj dla osób które tak jak ja kochaja klimatyczne zdjęcia... po przespacerowaniu nowego miasta wzdłóż i wrzesz postanowiliśmy się wybrać na coś do jedzenia a trafiliśmy na wspaniałą restauracje w której za przystępną cene można było zjeść tyle pyszności że ledwo z tamtąd wyszliśmy :) i dzięki temu odrazu zaliczyliśmy dzień do udanych hehe ;) Później znowu stare miasto ! a wieczór z winkiem od obsługi hotelowel i pysznych serach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz