Mi bardzo pozytywnie ponieważ jak to na niedziele przystało zjadłam z Karolem wspólne śniadanie , dla mnie to powiedziałabym że nawet rytuał który poprostu uwielbiam , dzień po takim śniadaniu jest zawsze udany ;)
Dostałam fioletowe tulipany które cieszą moje oko , brakowało mi już żywych kwiatów na stole , chociaż nie dostaje ich wcale rzadko.No i ptasie mleczko w wersji karmelowej , drobny prezent dobrany idealnie :) fioletowy uwielbiam , tulipany no i karmel! w takich chwilach po prostu wiem , że aż tak mnie zna i aż tak stara się dla mnie facet idealny na przyszłość :) Reszte dnia spędziłam z przyjaciółką na pogaduchach oraz na wiosennym spacerze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz