Hej misiaki,
Korzystając z większej ilości czasu wybraliśmy się do Dublina na kilka drinków . Pospacerowaliśmy po mieście zjedliśmy fast fooda a na końcu wylądowaliśmy w church barze ... tak tak to bar w byłym kościele , pozostały organy ;) Od kilku dni chodziło za mna Mojito , tymrazem oprócz standardowej wersji wypiłam też wersje z sokiem truskawkowym pychota :) Baterie zostały naładowane na kolejny tydzień ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz