Zrobiliśmy sobie spacer rodzinny z bratem Karola i jego bratankami.Przeszliśmy lasek , później pole na którym zrobiliśmy sobie mały piknik i dotarliśmy do tej zamkowej posiadłości.Poodychaliśmy powietrzem , nacieszyliśmy się piękna pogoda ,ostatnimi promieniami słońca , teraz mamy pogode czysto jesienną a ja nadal pomykam w balerinach , tak by oszukać jesień ;) sukienki letnie też jeszcze nie schowane a może będzie jeszcze dzień na ich założenie;)
Etykiety
- 12 miesięcy (2)
- 12 niecodziennych rzeczy. (1)
- codzienność (71)
- Fotografia (18)
- Ja w Karolkowym obiektywie :) (26)
- LISTA MARZEŃ (1)
- Minimalizm w moim wykonaniu (6)
- Phone mix. (9)
- Podróże (49)
- Projekt 52 (24)
- ŚLUB (4)
- ubraniowo (5)
- Wolny czas w Irlandii (99)
środa, 21 września 2016
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz