niedziela, 6 marca 2016

Parapetówka.

Po 7 przeprowadzkach w czasie pobytu w Irlandii doczekałam się pierwszej parapetówki :P
a właściwie to małej posiadówki bo jak się zebraliśmy to akurat wszystkim innym nie odpowiadało akurat teraz ale trudno ich strata ;))

Pisałam już o tym że dom podoba nam się strasznie może i zrobie odzielny post ze zdjęciami kto wie.
Były światełka w salonie , sprzed grający , desparadosy , pizza , chipsy i jazda! imprezujemy.
domownicy plus jedna para , małe swojskie grono.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz