Orzechowe latte , gruszkowa tarta z truskawkami niby drobnostka a daje taka przyjemność.
Spacer bez pośpiechu , jedzenie dzikich jażyn , kilka zdjęć na pamiątke.A na koniec przyjemność bardziej dla mnie , odwiedziny dwóch ciuchlandów, napewno kupiłam wtedy torebke , ale czy coś jeszcze nie pamiętam ;) Buziaki dla was.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz