niedziela, 27 lipca 2014

Nowa sukienka.

Wybraliśmy się z Karolem do second handu i przepadłam! znalazłam tyle pięknych rzeczy i każdą za 1,2,3 euro... to się nazwa życie ;) . W Polsce bardzo rzadko znalazłam cokolwiek na siebie , najczęsciej nie było po prostu rozmiaru ale i też normalnych ubrań , bo nie oszukujmy się ale jakość ubrań w naszych ciuchlandach ma wiele do życzenia....Za to w Irlandii jest zupełnie inaczej tutaj kupuje bardzo często i bardzo dużo .Ubrania są bardzo dobrej jakości nie zniszczone i w rozmiarach można przebierać. Ja wyszłam z 7 rzeczami za 15 euro. Dzisiaj prezentuje wam jedną z nich , kolejne pewnie pojawią się na wakacyjnych zdjęciach , które będą już za 2 tygodnie :))






 tutaj z naszym małym czlonkiem rodziny teraz już rocznym Szarkim :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz