piątek, 11 lipca 2014

Długa przerwa...

Długo mnie tu nie było i o dziwo bardzo zatęskniłam za blogowaniem :) A to z tego powodu , że wreście się przeprowadziliśmy i zrobiliśmy sobie długą , bo miesięczna przerwe od internetu co bardzo mnie cieszy , odrazu więcej czasu spędzaliśmy wspólnie .Więcej gotowaliśmy no i spędzaliśmy czas ze znajomymi , nawet królik Szarki na tym skorzystał , bo ma teraz gdzie biegać bez smyczy przed naszym małym domkiem , mieszka się cudownie co tu dużo mówić jak to mówią małe ale ' własne' no albo wynajmowane ;) Nie zapomne pierwszego cichego poranka w naszym domu haha bezcenne.

A tu pierwsza nasza letnia posiadówka z winkiem na kocyku przed domkiem , szarki tez nam towarzyszył :











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz