No ale nie miało być o tym! Kręgle . W niedziele wybraliśmy się nareście na planowane od dawna kręgle . Znaleźliśmy fajną oferte na internecie , w której mieliśmy kręgle i bilard . No i przekonałam się już na stówe że to nie dla mnie , ja do osób cierpliwych nie należe :) . No ale za to wygrałam w kręgle. Po zabawie , zgłodnieliśmy i poszliśmy na prawdziwą pizze na strasznie cienkim cieście no i z pesto , mniam , mniam! :) Spedzliśmy bardzo fajnie dzień , nie przejmując się deszczem i szarościami za oknem :)
moje piękne buty , po drodze na pociąg nagle zrobiły się jakieś czarne! tak było mokro ;)
Pyszności od mojego skarba na podróż pociągiem ;) mmm
A za oknem było tak...
Dostałam za duże buty :D niby rozmiar 6 ...
My :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz