piątek, 23 sierpnia 2013

Odkładanie życia na poźniej...

Dlaczego jesteśmy takimi strasznymi głupcami? " Jakie dziwne jest nasze życie.Dziecko mówi:Kiedy będe duży .Ale co to ? Duży chłopiec powtarza wciąż: Kiedy będe dorosły . Gdy wreście dorośnie,obiecuje ,że jak się ożeni , to... Czy w końcu przestaje? Nie , zaczyna myśleć dalej: Kiedy przejde już na emeryture ... A gdy osiągnie wreście wiek emerytalny ,ogląda się już za siebie na drogę , którą przebył i wydaje mu się ,że omiata ją lodowaty wiatr . Tak wiele stracił ,ale niczego już nie da się wrócić.Zbyt późno spostrzegamy , że życie polega na życiu , w każdej godzinie i w każdym dniu"   Co za prawdziwe słowa , ja jestem tego typu człowiekiem. Odkładamy wszystko na poźniej , bo dzisiaj jest praca , bo dzisiaj trzeba zadbać o najlepszy byt. Tak już jest stworzony świat , że gonimy za tym co najpiękniejsze , by dorównać sąsiadowi , koleżance , tak zwany wyścig szczurów... a po co to wszystko , gdy na końcu , gdy już to osiągniemy zdamy sobie sprawe , że tak naprawde to jest tylko rzecz materialna i nie przynosi nam szczęścia... czym jest szczęście? każdy ma swoją definicje i dobrze , świat nie jest nudny , tyle tylko że chciałabym żeby świat przystopował zamiast dobra materialnego , było dobro w czynach dla innych , bez pokazówek dla innych... Nie ma co patrzeć na innych , trzeba zacząć od siebie. Tylko tak cieżko znaleść sens w codzienności , gdy trwa ta gonitwa , gdy za oknem brak słońca , gdy nie rozumie się siebie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz