Po tygodniu rozłąki niedziela znowu nasza , cudowna słoneczna i wspólnie spędzona :)
Długie śniadanie , wspólny spacer , nigdzie nam spieszno nie było , no może na małą kawe ;)
Była spieniona latte i małe grzeszki w postaci ciasta marchewkowego , smacznie było a co :)
Pogoda też była piękna , takie dni są piękne wtedy staram się łapać i delektować się każdą minuta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz