Przyjrzałam się tym dobrym stronom.... a oto one :))
- kiedy jak nie właśnie w te któtkie listopadowe dni pije gorącą czekolade , która spawia że na sercu robi się milej , zajadamy się gęstymi kremo zupami , mamy tyle czasu na pieczenie domowych smakołyków :)
- doceniamy koty sąsiadów , ich miękką sierść , pomiałkiwanie o smaczny kąsek.
- celebrytuje każdą wybitą kawe / herbate z ulubionego kubka
- jest to też czas by przemyśleć ,zwolnić tempo... a ja to przecież kocham.
- cudowne ramiona tulą mnie co wieczór te chwile w listopadzie też jeszcze bardziej celebrytuje :)
- w listopadzie zrobiliśmy też pierwsze przemeblowanie od wieelu lat , nigdy nie lubiłam zmian a tu prosze tak kojąco to na mnie zadziałało uwielbiam teraz nasze kąty wreście czuje się tu jak w domu ;)
Wróciłam z małym postanowieniem ponownego chwytania chwili na zdjęciach , myśle o co miesięcznym phone mixie ;)
z myślą chwytania chwili mam pierwsze codzienne zdjęcia :)
- poranna kawa z stropem orzechowym + mała osłoda dnia , piernik bo święta coraz bliżej.
- Tobi się pląta pod nogami , wszędzie musi być :)
- nasz dywan upodobał sobie najbardziej :)
- mało ale troche światła też do nas wpada ;)
- Listopadowe autoportrety.
- Popołudniowa drzemka ;)
Teraz mieszkamy sobie tak :) odrazu więcej miejsca się zrobiło czasem jednak te przemeblowania są na plus , tak patrze na te zdjęcia i się zastanawiam dlaczego są z jednej perspektywy hmm może wszystkiego z aparatu jednak nie zgrałam :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz