sobota, 18 stycznia 2014

Choróbsko

Dopadło i mnie i to GRUBO.  Trzy dni leże i się kuruje :) witaminy , herbaty litrami takie jak lubie zielone liściaste z miodem i cytryną , cytryna jedzona z cukrem , kanapki z czosnkiem na zdrowo! :) On wzoro się opiekujący :) ugotował rosołek , robi kanapki , parzy herbate , sprawdza czy mam gorączke , zloty facet , mój facet :* tylko gdyby jeszcze mniej gadał , bo ja to lubie cisze , melancholie , sama być ze swoimi myślami , czasem zabawy , przez gadki wkurzający lekko.Pobudka o 10 , miły (chodz chorobowy poranek) nie sięgnełam po komputer  i odrazu dzień wyglądał przyjemniej. Raptem znalazl się czas na wszystko i skończyłam książke i poczytałam gazety , podlałam kwiaty , zebrałam pranie , poukładałam w szafie.Da się ? da:)) Nawet złapałam aparat na moment , gdzie ostatnio zdarzało mi się to rzadko , z lenistwa oczywiscie! i popstrykałam kilka fotek dla mojej drugiej miłości szarkiego , mój mały puchacz niby królik a taki pieszczoch , tylko przychodzi zeby go glaskac to i glaskam a ręka czasami odpada ;)
     
                               słodka niespodzianka od Karola :) widać drzemowe serduszko ?:D





Przyszedł wieczór i co teraz? teraz nadal wygrzewam się w łóżku , na nogach włochate skarbety , zaraz napełniam sówkowy termofor , pije lekartwo w płynie i wracam do filmu ' Przed północą' jeden z listy webfilmu jako najlepszy w 2013 roku , chętnie zobacze je wszystkie i ocenie czy naprawde są tak dobre:) narazie film lekki i przyjemny , nawet zaczełam uciekać myślami tam gdzies o rodzinie , po to tak pięknie w tym filmie , namiętnie , slonecznie i naturalnie...  ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz