Obchodziliśmy z Karolem naszą 9 miesiecznice :) pierwszy raz nie robiliśmy nic specjalnego , bo jestem w ciągu maratonowym nocnych zmian w pracy a to jednak ma swoje konsekwencje , pół dnia przesypiam i jestem z deka osowiała :p Ale ale Karol jak to Karol wspaniały facet! dostałam coś na dawke uśmiechu no i dla moich kubków smakowych też :) Kochany :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz